Samsung NX1000 kontra Sony RX1 🙂
Gdy do mojego NX1000 założyłem stałkę 30mm f2, to zrobiłem z niego, chwilowo, aparat całkiem podobny do RX1 😉
Podobne rozdzielczości matrycy, parametry obiektywów, podobne wielkości i podobny……brak wizjera.
Główna różnica to wielkość matrycy – FF w Sony i APS w Samsungu- no i cena.
Samsung jest 10 razy tańszy!!!!
Przy okazji testu RX1 na optyczne.pl, napisałem mniej więcej taki tekst:
“Bez dobrego wizjera, nic szczególnego tym aparatem nie wywojujemy. Jasny obiektyw i matryca FF, które mogą być pomocne w separacji tła, tutaj będą tylko stwarzać kłopoty i mała głębia ostrości okaże się klątwą.
Przykładem może być fotografia roweru zrobiona przez autorów testu.
Na pierwszy rzut oka, patrząc po sposobie kadrowania, tematem zdjęcia jest rower. Wszystko wygląda nieźle dopóki nie spojrzymy na cropa.
Okazuje się, że zdjęcie jest do bani. Płaszczyzna ostrości przechodzi przez piastę przedniego koła i jakąś gałązkę choinki, W centrum zdjęcia mamy rozmytą skrzynkę i równie niewyraźną sowę dalej trochę kierownicy i znowu mydło.
Czy wiadomo, co autor zdjęcia miał na myśli ??
Raczej wiadomo po kadrowaniu, ale na ekraniku wielkości 3 cali nie widać głębi ostrości. Aby nad nią zapanować potrzeba dobrego wizjera, wprawy, a często i czasu.
Pomijając kwestię wyboru przysłony, to taką fotkę roweru łatwiej zrobimy na APS, niż na FF.
Rada – ku rozwadze wszystkim amatorom fotografii.
– Czy zależy wam na walce z klątwą małej głębi, czy lepszy dla Was będzie stary dobry, poręczniejszy i dużo tańszy APS.”
A tutaj, dla porównania, fotka roweru, a zamiast sowy – rowerzystka. Czasu nie było, bo zaraz zielone światło, wizjera też nie, ale jak widać APS nie stworzył problemów. (Oglądać koniecznie na cropie. Kliknijcie 2 razy i porównajcie kierownice, oraz sowę do rowerzystki 😉
30mm, f/4,5, 1/500s @ ISO 100, NX1000
autorytetmoralny 